Kocham Cię…
Patrycji...
Kocham Cię bardzo, choć nie wiem za co,
Kocham Cię bardzo, choć nie wiem czemu,
Kocham Cię bardzo, choć nie wiem po co…
Kocham Cię bardzo!!! Nie pytaj mnie czemu.
Kocham Twe oczy ciemne, brązowe,
Błyszczące jasno jak gwiazdy na niebie;
Kocham ich blask przypominający zorzę…
Kocham Twe oczy, bo kocham i Ciebie!
Kocham Twe włosy długie i jasne;
Są niczym jedwab: chłodne i lśniące.
Kocham ich piękno, bo takie są właśnie:
Piękne i jasne, jak niebo i słońce!
Kocham Twe usta pełne czerwieni;
Miękkie jak róży cudownej kwiat.
Kocham ich słodycz, niczym miód pszczeli…
By poczuć ich ciepło, oddałbym świat!
Kocham Twój uśmiech zawsze tak piękny,
Kocham Twe usta, zawsze tak cudne,
Kocham ich piękno, blask tak pamiętny!
Niepamięć w tej chwili – uczucie to trudne…
Twych dłoni dotyku kochać się śmielę,
Gdyż grzechem by było nie kochać ich wcale!
Kocham Twe dłonie, bo kocham i Ciebie,
Poczuć ich dotyk – wrażenie nie małe…
Kocham Cię bardzo i choć Cię nie mam,
Kochać Cię będę po wieków wieki!
Kocham Cię bardzo – wcale nie ściemniam!
Kochaj i Ty mnie na wieków wieki…
Listopad 2002 r.
|