Rozmowa z….
- Dokąd tak pędzisz Serce me miękkie?
Kiedy rozkażesz, to przed Nią klęknę!
Co w Niej takiego ciebie urzekło?
Czemuś mi - kochaj Ją - rzekło?
- Czemu mnie pytasz? Odpowiedź przeć znasz!
Nie bez przyczyny we mnie Ją masz.
Ty wiesz najlepiej, ty Ją wybrałeś,
Ty z Nią tańczyłeś i pokochałeś.
- Ale me serce, przeć ty nie sługą!
Tylko z twą zgodą w drogę iść długą.
Tylko twe zdanie ja uszanuję,
Nie bez przyczyny się zakochuję!
- Nie bez przyczyny, też nie bez głowy,
Sam przeć planujesz miłosne łowy.
Którą chcesz kochać, sam decydujesz.
Którą okiełznasz, z góry planujesz.
- Może masz rację - moje są „łowy”,
Lecz są uczucia z Serca – nie z głowy!
Tyś jest silniejsze niż me sumienie,
Każdą pokocham na twe skinienie!
- Serce nie sługą, lecz ceni twe gusta,
Ty decydujesz które chcesz usta!!
Jeśli jest Zgodna z twoim wymogiem,
To się nie zlękniesz nawet przed Bogiem!!
- Wiesz co me Serce? Prawdy są obie!
Gdy się spodoba, zamknę Ją w tobie.
Lecz gdy mi powiesz, że to jest „Ona”,
Zgodzę się z tobą, nie rzeknę słowa.
My Ją we dwoje tak pokochali,
My Ją we dwoje pocałowali,
My Ją we dwoje z tłumu wybrali…..
My Ją we dwoje tak pokochali!!!
2004-09-19 21:57
|